Człowiek Witruwiański utożsamiany jest z idealnym przedstawieniem ciała ludzkiego.
Antropologicznym ideałem osadzonym w centrum boskiego wszechświata, symbolem totalnym.
Ideał staje się moim punktem wyjścia: niedościgniony szablon, wykres, wzór matematyczny na zrozumienie ludzkiej natury, dotyka jednocześnie tego, co ziemskie i boskie, przemijające i nieskończone.
Zniewolony, osadzony w figurach geometrycznych, czy może właściwy dla danego układu, zadomowiony w skupisku linii? Połączenie geometrii i próby odwzorowania natury daje spektakularny efekt, są to kategorie niezwykle opozycyjne względem siebie.
Nawiązuję do uwikłania człowieka witruwiańskiego, staram się zgłębić jego tajemnice, zrozumieć reguły gry.
Zdecydowanie różne od witruwiańskiego ideału zdają się moje prace. Osadzone współcześnie są wynikiem próby sił, zmagań codziennych, przeszłych czy niepokoi wywołanych przez wybieganie myślami w przyszłość. Człowiek w moich pracach jest obecny, ale nie osiągalny dosłownie, jest ukryty.
Odkrywam jego geometrię, współczesną, uwolnioną od reguł, wędrującą z wiatrem w nieokreślonym kierunku, będącą jedynie boskimi pozostałościami szkicu ludzkiej natury. Tworzę układy będące odzwierciedleniem jej wewnętrznej dezintegracji.
Próbuję bezustannie zmieniać, konstruować i formować na nowo postmodernistyczną układankę świata współczesnego chcąc odnaleźć definicję własnego Ja.
Niestety w skali wszechświata jesteśmy w stanie dostrzec jedynie mikroskopijny wycinek rzeczywistości, dający nam złudne wrażenie porządku i harmonii. Postrzegamy wybiórczo, kierując się instynktami i predefiniowanymi schematami, podobieństwem do tego, co znamy. Próbujemy uporządkować świat, ująć go w sztywne ramy, definiować funkcje i parametry. Dostrzegamy porządek, bo chcemy go dostrzegać. Pojęcia boga i harmonii i wszelkich zasad dezintegrują się w czasie pozostawiając nam jedynie własne
Ja: wolne, chwilowe, chaotyczne, a może będące częścią czegoś wielkiego i niezwykłego. Przy rozpatrywaniu naszej egzystencji w szerszej skali próba ustanowienia praw jest pewnie bezzasadna, może nawet niemożliwa, ale też niezwykle pociągająca. Nagrodą jest chwilowa wiara w zasadność naszej egzystencji.
Bio
Paweł Łyjak (ur. 1983 r.) grafik, malarz, autor obiektów i instalacji. Paweł Łyjak, członek ZPAP oraz grupy Młodzi Sztuką.W 2008 roku ukończył studia na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie .W latach 2008-10 pracownik w Katedrze Sztuki, Wydziału Architektury, Politechniki Białostockiej. Jest laureatem Nagrody Imienia Tadeusza Kulisiewicza w 2009 r. W 2010 roku otrzymał od Prezydenta Miasta Białystok stypendium dla Młodych Twórców, zajmujących się działalnością artystyczną .2010-12 pracownik Akademii Sztuk Pięknych Warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. W 2012 roku pełnił funkcję instruktora terapii zajęciowej w Stowarzyszeniu Otwarte Drzwi. Prowadził zajęcia artystyczne, z osobami niepełnosprawnymi i zagrożonymi wykluczeniem społecznym. Był koordynatorem wydarzeń kulturalnych.2012-13 współtworzył artystyczną przestrzeń laboratoryjną Dzika6na79, w 2014 brał udział w tworzeniu się przestrzeni artystycznej, Neurony Lustrzane. Od 2015 student studiów doktoranckich na Wydziale Pedagogicznym i Artystycznym, Instytutu Sztuk Pięknych, Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Członek grupy artystycznej NeoFutro i Młodzi Sztuką ,warszawskiego okręgu ZPAP. Prace prezentowane na wielu wystawach krajowych i zagranicznych.(m.in.) IMPRINT 2018;2011 Międzynarodowe Triennale Sztuk Graficznych im. Tadeusza Kulisiewicza, Arkady Kubickiego, Zamek Królewski w Warszawie (2011), Grand Prix Młodej Grafiki Polskiej, Kraków (2012),Międzynarodowe Centrum Sztuk Graficznych – Galeria Centrum, Oblicza Wolności | Grafika polska XX i XXI wieku, Kraków (2014). Strategie cielesności/ Ciało jako komunikat, Centrum Sztuki Solvay, Kraków 2016
18.07.2017r. (wystawa czynna do 12.08.2017r.)
godz.19.00
Galeria Korekta
Mazowiecka 11A