Opis:
„Moim marzeniem jest dorównać twórcom, mistrzom muzyki, którzy w sposób doskonały przetwarzają swoje emocje na abstrakcyjne dźwięki. Jednak w malarstwie, ze względu na siłę związku tej sztuki z rzeczywistością, jest to trudne do osiągnięcia. Moje wcześniejsze prace abstrakcyjne są poszukiwaniem rytmu w przyrodzie. Pejzaż przemawia do mnie melodią światła, wibracją kolorów i form. Włączone zostają wszystkie zmysły: odgłosy natury, śpiew ptaków zawieszony w powietrzu, zapach ziół, pachnąca przyroda, która zaskakuje, przeobraża się i zmienia. Tworzy układy kolorystyczne, zmienia formy, nadaje im specyficzny rytm. Dostrzegam, wychwytuję ten rytm i chciałbym zbudować obraz. Rytm – obraz przyrody i rytm – obraz ludzi w jej przestrzeni.” – mówi Jerzy Jasiński.
Jego malarstwo to poetyckie wizje, które w abstrakcyjnej formie, pełnej rytmiki, bogatej faktury, kontrastów barwnych emanują melancholijną zadumą nad światem, będąc odzwierciedleniem własnych przeżyć i uczuć artysty.
Artysta próbuje wychwycić z natury interesujące sytuacje i zjawiska. Komponuje układy rytmiczne postaci ludzkich, drgania i zawirowania powietrza wokół nich. Hiperbolizuje wybrane szczegóły przyrody; powiewy wiatru w konarach drzew, falujące trawy i zboża, z których układa własną melodię wybrzmiewającą z jego płócien.
„Jerzy Jasiński przy wszelkich okazjach mówi o muzyce. Można podejrzewać, że przed każdym podejściem do płótna nastraja swój pędzel, a paleta, jaką się posługuje, wyrobiona jest z najlepszego drewna rezonansowego. Najpewniej jaworowego, bo w nim jest ta lekka i równomierna falistość słojów, powodująca harmonijne wibracje powietrza wokół modelowanych postaci czy płaszczyzn, rozedrganie i świetlistość plam barwnych…
Szare plamki wybuchają koloraturową pieśnią. Jak kościelne sygnaturki świergocące skowronkowym głosem. Czy chorały gregoriańskie. Bo nie dziadowską pieśnią mu one odpowiadają , lecz tak właśnie. Najpiękniejszą muzyką. Wiolonczele, »anielskie« flety, viole d’ amore, ale także fagoty, oboje, czy »demoniczne« skrzypce. Vivaldi. Pory roku. I pory człowieka. Te same rytmy. Bujnego wzrostu, rozkwitu, dojrzewania – i nagłego zamierania. »Czy twoje myśli są różowe, zielone, a może niebieskie? Myślisz o miłości czy o śmierci?«.
Ktoś powiedział o nim, że jest niesłychanie »rozmalowany«. Nie ma to jednak nic wspólnego z rozwichrzeniem malarskiej wyobraźni, czy z bezładną bieganiną po różnych, najczęściej przypadkowych rejestrach. Albowiem te, które artysta prezentuje nam są zawsze wysokie, a głosy, jakimi się posługuje, bez względu na ich barwę, nie wyłamują się nigdy z o d w i e c z n e g o c h ó r u.
Ta przedziwna głębia, zawirowania barw i kształtów, linie odsłaniające kolejne wymiary. I kolejne przesłania, z których jedno chyba udaje się odczytać: »Człowieku, nawet gdybyś był panem całej ziemi, to i tak masz jej tylko tyle, ile pod stopami, dopóki idziesz… «”
Janusz B. Roszkowski
Jerzy Jasiński
Ukończył Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Nałęczowie. W latach 1983 – 1988 studiował na Wydziale Malarstwa w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom otrzymał w roku 1988 w pracowni prof. Rajmunda Ziemskiego, wraz z aneksem z malarstwa ściennego pod kierunkiem Edwarda Tarkowskiego. Jego prace znajdują się w zbiorach prywatnych w kraju i za granicą. Zajmuje się malarstwem sztalugowym, rysunkiem i technikami ściennymi. Wykonał cykle prac: „W ogrodzie”, „Wypędzeni z raju”, „Próba podziału”. „Obrazy XXI wieku”, „Poszukiwanie muzyki” oraz cykl obrazów dedykowanych Papieżowi Janowi Pawłowi II. Uczestniczył w kilkudziesięciu wystawach indywidualnych i zbiorowych.