Opis:
Monika Tyczyńska
Siedem Niebios i Ziemia
Galeria LUFCIK Domu Artysty Plastyka OW ZPAP przy ul. Mazowieckiej 11A
Wystawa w dniach od 7 lutego do 2 marca 2025 roku
Wernisaż w piątek 7 lutego 2025 roku o godzinie 19:00
Wystawa „Siedem Niebios i Ziemia” jest wizualizacją napisanego przeze mnie eseju pod tym samym tytułem, ale można powiedzieć również, że słowa próbują opisać to, co skrywają obrazy… Tajemnica pozostaje jednak TAJEMNICĄ. I to właśnie jest fascynujące, ta nieoczywistość i niejednoznaczność.
Stosuję bardzo różne środki wyrazu – malarstwo, rysunek, tkaninę, collage, ceramikę – jednak za każdym razem służą one wyrażeniu pewnego zamiaru… są próbą udowodnienia, że możliwa jest przemiana ducha w materię i materii w ducha.
„Idę przez las, jadę pociągiem, potykam się o kamień, żyję… Zapamiętuję więc uważnie, intuicyjnie łączę, wyobrażam sobie i obserwuję, ponieważ wszystkie rzeczy widzialne służą do przedstawienia i oznaczenia rzeczy niewidzialnych. Są jak zawiły wykres o wrażliwych punktach przecięcia, jak precyzyjne równanie matematyczne z wieloma niewiadomymi i różnymi drogami rozwiązań.
Stanowią symbole, które są elementami zagadki, rebusa, tajemnicy, którą każdy może odkryć na swój sposób. W wyniku tego procesu odkrywania, poszukiwania, zadziwienia i wyobrażania sobie można zbudować prywatny świat, wymyślić złotą górę i intymne katedry rządzące się własną logiką – wymykającą się często rzeczywiście istniejącym regułom.
Tworzę więc prywatny świat, jeden lub wiele, przez wszystkie doznania zmysłowe, emocje, uniesienia, nastroje, które ukrywają w sobie możliwość przeżycia duchowego. W każdej rzeczy, szczególe, odnajduję logikę, według której istnieją, według której tworzą pewną egzystencję.
Pomimo, że patrzę na nią poprzez pryzmat siebie, wymyka się i nie jest już logiką moich przeżyć, ale zupełnie samodzielną, a wejście w nią jest ryzykiem. Podejmuję je jednak, aby w innej rzeczywistości szukać potwierdzenia rzeczywistości własnej, aby w wielkiej tajemnicy odnaleźć tajemnicę własną. Wszystko po to, żeby obrazom, wszelkim rzeczom i zjawiskom, które tworzę, dać nie tylko powierzchowne i mało znaczące oddziaływanie, ale by “współzawodnicząc z naturą stworzyć całość duchowo-organiczną i nadać swemu dziełu taką treść i formę, by wydawało się ono naturalne i nadnaturalne jednocześnie” (J. W. Goethe)”
– fragment mojego eseju „Siedem Niebios i Ziemia”.
Podświadomie i intuicyjnie szukam inspiracji w średniowiecznym świecie. Posługuję się znanymi sobie formami i są one pomocne w porządkowaniu mojego świata. Jednak może w powściągliwym cieniu gotyckich krużganków kłębi się chaos wizji, myśli i emocji? Wzajemne uwikłanie się i przenikanie tego, co materialne i niematerialne, tego co określone i nieokreślone, jak również próba wydobycia tego, co ukryte za materialnością…?
I tak powstało moje credo: „To, co jest ukryte wzbudza namiętności… Pozwala żyć wyobraźni, domysłom, wyzwala pasję, a wszystko dlatego, że ukryte jest TAJEMNICĄ prowokującą do odkrywania jej warstwa po warstwie.”
Urodziłam się i mieszkam w Warszawie. Jestem absolwentką Wydziału Malarstwa warszawskiej ASP. Swoją sztukę wielokrotnie prezentowałam na wystawach indywidualnych oraz zbiorowych. Od wielu lat zajmuję się też projektowaniem graficznym oraz tworzeniem ilustracji do poezji, prozy oraz do własnych projektów i książek artystycznych.
Wykorzystuję różne techniki – malarstwo, rysunek, collage, klasycznie tkane gobeliny, przestrzenne instalacje, ceramikę, tworzę filmy.
Od kilku lat fascynuje mnie wyrażanie emocji ruchem – działam jako performerka i tancerka.
Interesuje mnie nawarstwianie nastroju i tajemnicy, opowiadanie obrazami historii nieoczywistych, wyzwalających emocje, poruszających wyobraźnię, przemiana materii w ducha.
Duże znaczenie ma dla mnie słowo, choć nie umieszczam go bezpośrednio na obrazie. Literatura jest silną inspiracją, ale także w innej kolejności – często same obrazy dopełniam własnym tekstem lub poezją i wówczas osiągają dla mnie pełnię.
Tworzę na poddaszu przedwojennej kamienicy na warszawskich Szmulkach, które nazywam M Pracownią. Od pewnego czasu miejsce to jest także galerią otwartą na gości i na różne działania, w tym performatywne.
– Monika Tyczyńska